niedziela, 18 grudnia 2011

Kwiatek

Ałłł.... boziu ale ten człek ma uderzenie. Widać coś zabawa w naukę tańca z Pamelą Duży Cyc nie poprawia mu nastroju. Wiecie czego najbardziej nie lubię w byciu tak niesamowicie fajnym i doskonałym narratorem wszechwiedzący? Ano to jest to coś, co nie pozwala mi opisywać własnych uczuć i tego co robię. Popatrzcie tylko we wszelkich dialogach biorę udział dopisując swoje wiadomości na temat tego co czują nasi kochani bohaterowie, a ja to kurde co? Mam sam o sobie pisać, że boli mnie serce, moja godność została zraniona, a ja sam zaś zostałem dotkliwie pobity i chce mi się płakać! Tak, bycie tak niesamowitą postacią też ma swoje wady! Czuje się samotny, chce mi się płakać! Ktoś mnie przytuli? Tak jestem smutny, bardzo smutny przytuli ktoś?! Fakt, faktem boli mnie moja godność i boli mnie ten obszar ciała, który ma się pod okiem. Skubaniec trafił mnie prosto w oko i chyba mam sińca. Ale wicie co jest niesamowite w tym wszystkim? Ano właśnie. Chodzi o to, że jestem tak niesamowity, że aż niewidzialny i nikt nie widzi mojego sińca! Ale moja, duma, honor i coś tam jeszcze są splamione! Ale... chwila... przecież jestem bytem astralnym i nie mógł mnie uderzyć żaden człowiek! Tak! To tylko moja wyobraźnia nic mi nie ma! Jestem niesamowity! Już mnie nigdy ten głupek nie uderzy! Nie dam mu się! Już nigdy, przenigdy!
Ale o czym to ja...? Ano tak, skończyłem na tym, że do tego wysokiego, chudego z fryzurą, a raczej z tym czymś na głowie, przywędrowała pewna niewiasta. Nazywała się... Nazywała się... No dobra nie pamiętam jak ona się nazywała. Jestem tylko facetem! Pamiętajcie niesamowitym, bo bytem astralnym! Okej, przyszła sobie do niego niewiasta w celu tym, iż, dlatego że, no bo słyszała, że nasz głupek jest wynalazcą i potrafi stworzyć na prawdę wszystko. Kminicie wszystko! Hahaha... ciekawe gdzie ona takie brednie słyszała. Hmm... fakt potrafi stworzyć na prawdę wszystko... Tak, więc oto przychodzi sobie ona i prosi naszego kochanego Szamanka, który Szamanem nie był, oto aby stworzył dla niej najpiękniejszy kwiatek na świecie! Eee... no dobra, kwiatek... "Stokrotka rosła polna, a za nią szumiał gaj, gaj zielony gaj!" Wybaczcie poniosło mnie, teraz mi wstyd. Bardzo wstyd! No dobra, szczerze to mam to gdzieś.
Kwantowy kreator rzeczywistości, takie coś sobie wymyślił, żeby stworzyć ten oto piękny kwiatek.  Nie wiedział tylko, że doprowadzi go to do dalszych przygód, w których nie miał zamiaru brać udziału. No... ale dobra znów się zgubiłem i teraz znów mi jest smutno, bo nie wiem na czym skończyłem, muszę iść odpocząć. To wszystko przez tego całego Szamanka! Teraz cierpię i jestem zmęczony jak na mnie nakrzyczał wczoraj... Buu.... (odgłosy szlochania)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz